niedziela, 31 sierpnia 2014

Moje ulubione pomysły DIY.

Od razu chcę powiedzieć, że to czy wrócę do blogowania na stałe nigdy nie jest pewne i raczej się nie spełnia, ale mam nadzieję, że mimo to ktoś nadal czyta mój tekst.

Zaczyna się nowy rok szkolny, więc warto zatroszczyć się o wygląd pokoju, ogólny porządek i zaoszczędzenie sobie w przyszłości czasu.

Wybierając zszywki myślałam głównie o ułatwieniu sobie życia w roku szkolnym, ale również o elementach ozdobnych mojego nowego pokoju. Wszystkie były bardzo przemyślane, ponieważ najważniejsza jest użyteczność.

Oto kilka moich ulubionych pomysłów na wszystko co zostało wymienione powyżej, być może komuś z Was przyda się. Ja natomiast większość z nich wykorzystam na pewno z powodu remontu i nowych mebli w moim pokoju, który zostanie zrealizowany już w przyszłym tygodniu.

Numer 1.:

Najprostszy sposób.
Idealnie nadaje się do drobnych kwiatów, ale również do przechowywania drobiazgów typu długopisy, kredki, tubek.

Numer 2.:

 
W tym pomyśle jestem osobiście zakochana!
W całorocznym natłoku pracy nie mam raczej czasu na zajmowanie się roślinami, więc posiadanie ich przeze mnie nie jest dobrym pomysłem.
Natomiast te kaktusiki nie dość, że są proste do wykonania to wyglądają fenomenalnie i idealnie będę współgrać z moimi nowymi meblami! :)

Numer 3.:

 
Coś co potrzebuję koniecznie, ponieważ w ciągu roku używałam 7 teczek z różnymi papierami m.in.:
z materiałami harcerskimi, młodzieżowej rady gminy, prywatnych zajęć angielskiego, szkolnymi, dodatkowej fizyki, oficjalnych materiałów i kilka innych.
Jedyna trudność to skąd wziąć do tego wszystkie materiały.

Numer 4.:

 
Coś co wykorzystam na pewno!
Dodatkowo oprócz koloru każdy z kluczy pomaluję (bezbarwnym w dzień) lakierem świecącym w ciemności, nareszcie ułatwienie jak je znaleźć w nocy lub na obozie!

Numer 5.:

 
W obecnej sytuacji bardzo mi niezbędny, lecz osobiście wolę to w trochę innej formie.

Każda grafika pochodzi ze strony zszywka.pl.

Jak kilka razy wspominałam niedługo czeka mnie remont, być może zdjęcia po metamorfozie pokoju wstawię, ale jak zawsze nie jest to wiadome.

Jeśli masz pytanie odnośnie wykonania bądź materiałów pisz w komentarzu, chętnie odpowiem lub tutaj: <klik>








poniedziałek, 21 kwietnia 2014

Harcerstwo-czy może być coś piękniejszego?

Może Was zdziwić dzisiejszy temat postu, ponieważ mimo, że blog istnieje już tak długo nikt nie wiedział o mnie podstawowej rzeczy-jestem harcerką.
Wpis ten chciałabym podzielić na kilka części, mam nadzieję, że ktokolwiek przeczyta choć jedną część.

JAK LUDZIE POSTRZEGAJĄ HARCERZY?
Wciąż wiele ludzi uważa, że harcerki to chodzące w starych, brudnych ubraniach, biegające po lesie, milutkie osoby. Często można się spotkać z oszczerstwami w kierunku harcerzy, które są... nie wiadomo dlaczego są jeszcze kilka lat temu kiedy szliśmy ulicą potrafiliśmy słuchać wyzwisk, oczywiście wypowiadane przez ludzi ulicy lub skejty. Mi akurat te "oczerniania" były obojętne widząc kto je wypowiada i jakiej są treść.


 




JACY SĄ HARCERZE?
Są to normalni ludzie, tylko, że w swoim życiu mają więcej wartości, udzielają się społecznie i mają więcej obowiązków.
Dlaczego harcerka nie może wyglądać jak przeciętna dziewczyna?
Dlaczego nie może słuchać takiej muzyki jak każdy?
Co przeszkadza w bawieniu się?
Nic.
Oczywiście harcerz to nie ideał, bo nikt nie jest doskonały i każdy ma swoje złe cechy, zachowanie, uczynki.

O MNIE W MUNDURZE
Do mojej drużyny dołączyłam we wrześniu 2010 roku. Przyznam, że byłam wtedy mała, więc nie brałam jakoś tego wszystkiego na poważnie, nie czułam żadnych wartości. Uwielbiałam chodzić na zbiórki, ale jakoś tak nie czułam nic nadzwyczajnego, powiedzmy, że uważałam to jako świetną zabawę i odcięcie się od rzeczywistego świata. Uważam, że harcerstwo w tamtym czasie wiele mi dało i gdyby nie ono na pewno nie byłabym tym kim teraz jestem. Wtedy potrzebowałam towarzystwa, akceptacji, ponieważ byłam nieakceptowana, nielubiana, ośmieszana przez środowisko. Ludzie na których tam trafiłam dali mi to wszystko, kształtowali mój charakter, uczyli nowych umiejętności, wartości. 
Po 2,5 roku jednak odeszłam, ponieważ zmieniła się zastępowa, zmieniły się zbiórki, atmosfera, ludzie. Wszystko stało się nudne i nie widziałam w niczym sensu.
Jednak po pół roku wróciłam (wrzesień), jednakże nie chciałam wracać do dziewczyn, więc chciałam wynegocjować opcję przeniesienia do chłopaków. Byłam niezłomna i wytrwała w swojej decyzji, lecz zamiast tego otrzymałam propozycje założenia własnego zastępu. Na początku pomyślałam, że to głupi pomysł i nie dam sobie rady, jednak teraz wiem, że to najlepsza decyzja jaką mogłam podjąć!

Właśnie dopiero kiedy wróciłam na prawdę zrozumiałam czym jest harcerstwo!
Oprócz przygotowywania zbiórek, tworzenia ich, chodzenia na nich czuję to wszystko czego mnie zawsze uczono, te wartości historię. Może to dziwnie brzmi, ale tak jest.
Jeżdżę nareszcie na obozy co jest najlepszym co może być, poznaję tam wspaniałych ludzi, świetnie się bawię, ale jest tam również wiele powagi, patriotyzmu, apeli, nie jest tak, że to 100% zabawy. Na biwakach jest wiele zadań indywidualnych i zespołowych, gier terenowych oraz wiele innych.
Dużo daje mi bycie zastępową-wiem, że teraz to ja kształtuję charaktery młodych i to jak to wszystko im przedstawię, czego ich nauczę będzie rzutować na ich przyszłość!
Obecnie harcerstwo wypełnia większość mojego wolnego czasu i towarzyszy mi cały dzień.

CYTATY
 "Harcerstwo to nie jest coś, co się umie, ale to jest coś, czym się jest." 
                                                                                 ~Autor: Kazimierz Lutosławski
"Starajcie się zostawić ten świat troszkę lepszym niż go zastaliście." 
                                                                 ~Autor: Robert Baden-Powell 
"Nie błądzi tylko, ten kto nic nie robi"
                                                                 ~Autor: Robert Baden-Powell

PODSUMOWANIE:
Harcerstwo to moje życie, a harcerze to rodzina.

ZDJĘCIA

 




 
<zdjęcie z akcji "Historia misia">


Żegnam się z Wami i na koniec chciałabym pozdrowić wszystkich harcerzy.
Czuwaj!

Jeśli ktoś chce się ze mną skontaktować lub zadać pytanie: LINK <---Tutaj.













niedziela, 13 kwietnia 2014

piątek, 3 stycznia 2014

Cały internet w jednym poście.

Poranne wiadomości:
Koty zawładnęły całym, internetem, są już dosłownie wszędzie, dążą do opanowania całego świata czy ktoś powstrzyma te czteronogie bestie?!

O co chodzi w modzie z kotami w internecie? Tego nie wie nikt.
Może dlatego, że koty uchodzą za bestie chcące wyssać duszę?
A może dlatego, że mają najdziwniejsze sytuacje i nikt nie potrafi ich zrozumieć?
Ale po co wnikać w drobnostki? Po prostu uznajmy, że internetu nikt nie zrozumie, a co jak co, ale koty są na prawdę śmiesznymi stworzeniami.

 

 the entire internet in one post.

czwartek, 2 stycznia 2014

Czarno-biało.

Zauważyłam, że jest sens prowadzić dalej bloga, bo komentarzy nie typu "fajny blog, link do mojego", obserwacji, wyświetleń przybywa z czego jestem na prawdę szczęśliwa.
W dzisiejszym poście: Czarno-białe, ciemne zdjęcia, które są najbliższe mojemu sercu i oddają najlepiej uczucia jakie autor chce przedstawić co łatwo trafia do odbiorcy, za to je cenię.
Dzisiaj wyjątkowo bez moich podpisów pod obrazami, więc pozostaje Wam nic tylko oglądać.
Do oglądanie poniższych artów zalecam włączenie: James Arthur-Impossible, dzięki temu lepiej wdać się w klimat.

 









 



 




Jak dało się zauważyć czarno-białe zdjęcia zazwyczaj idealnie oddają coś w rodzaju "wspomnień".
Na koniec postu chciałam powiedzieć, że pod nagłówkiem bloga stworzyłam tzn."strony".
Jeśli chcecie nawiązać ze mną współpracę informacje znajdują się tam.
Jeśli chcecie podać mi jakiś pomysł na przyszłe posty lub wygląd bloga informacje znajdziecie również tam.


 

środa, 1 stycznia 2014

IQ kartki, czyli inteligentny humor.

Jak pisałam w poprzednim poście myślę o wznowieniu bloga, ale jest jeden warunek, lecz o tym na koniec.
Skoro już napisałam jeden post, napiszę kolejny.
Tak, więc dzisiaj jak w temacie "IQ kartki, czyli inteligentny humor!"
Chyba każdy zna często pojawiające się na kwejku, bestach, facebooku czy innych stronach kartki z ironicznymi, kipiącymi sarkazmem, czarnym humorem tekstami (co osobiście kocham).
Wybrałam kilka ulubionych, które znajdą się poniżej.

 
Bardzo dobrze to znam.
Mam bardzo mocny charakter, jestem nad zbyt  szczera, czyli mam tak zwany "ostry język" co większość ludzi w moim otoczeniu uważa za wredność, ale nie przeszkadza mi ich opinia.

 
Jak w końcu walnie śnieg to porządnie!
Szykujcie lepiej grube kurtki, koce, zapas kakao i oczywiście rękawiczki do śnieżek.

 
Wieczorne dresy są mi mocno znane z uwagi na okolicę, w której mieszkam.

 
Piersi, czyli damskie biusty, jedna z najbardziej interesujących rzeczy dla chłopaków w wieku gimnazjalnym.
Myślę, że to największa rzecz, która zmieniła się u moich kumpli na przełomie tych 4 miesięcy.

 
Tu powinno być wstawione moje zdjęcie...

 
Tu raczej nie mam tekstu do podpisu.

Koniec ironicznych kartek, które zostały wzięte ze strony: iqkartka.pl
Przypominam o tym, że: 

JEŚLI CHCECIE ABYM WZNOWIŁA PRACĘ NA BLOGU NA FP BLOGA MUSI BYĆ PRZYNAJMNIEJ 5 LIKE:  
https://www.facebook.com/rubberunicorn?ref=hl#

To tyle na dzisiaj. 
Liczę na Was w sprawie maili i tego, że mam choć jedną osobę, która jest moim fanem.
Tak BTW:
 
NAJLEPSZEGO Z OKAZJI NOWEGO ROKU.








Przełom.

Dlaczego akurat tytułem posta jest "Przełom"? Otóż tłumaczę.
Od kiedy poszłam do gimnazjum (to już 4 miesiące) wiele się w moim życiu zmieniło.
Większość zmian jest na lepsze. Nie rozumiem dlaczego wszyscy uważają gimnazjum za tak zły czas.
Może ja postrzegam to inaczej, ponieważ chodzę do niepublicznego gimnazjum, które jest w liceum (nie jest płatne, po prostu przyjmowali uczniów według średniej) i nie mam tam jakiejś patologii.
W nowym środowisku jestem akceptowana, zapraszana na większość wyjść, nareszcie znalazłam swoich znajomych, przyjaciół, na których nie mogę narzekać. Na oceny narzekać nie muszę, bo zadowalają mnie oceny 5/4. Obecna sytuacja jest przeciwieństwem sytuacji jeszcze sprzed pół roku, wszystko co chciałam się spełniło, jestem szczęśliwa.
Przez te parę miesięcy również przybyło mi tematów do pisania bloga, zmądrzałam, poprawił mi się styl pisania. Nie wiem jednak czy powinnam pisać tego bloga, bo nie mam tutaj choć jednego fana.
Piszę tutaj dla osób, które chcą mnie słuchać jednak takich nie zauważam, dlatego:

JEŚLI CHCECIE ABYM WZNOWIŁA PRACĘ NA BLOGU NA FP BLOGA MUSI BYĆ PRZYNAJMNIEJ 5 LIKE: 
https://www.facebook.com/rubberunicorn?ref=hl# 



 
Liczę na to, że w nowym roku otrzymam maile, choć zazwyczaj moje oczekiwania są złudne.